Znajdź się w lesie!

czyli o zabawach, które nadają sens przedzieraniu się przez leśne chaszcze

Na moją pierwszą imprezę na orientację trafiłam studiując w Warszawie. Organizacja studencka TRAMP działająca przy SGH co roku wczesną wiosną organizowała tzw. Nocne Manewry. Wynajmowali na weekend budynek szkoły podstawowej w jakiejś mniejszej miejscowości pod Warszawą, która była bazą imprezy. Najważniejsze by nieopodal było dużo lasów i innych naturalnych terenów zielonych. Zebraliśmy wtedy kilka osób i pojechaliśmy spróbować jak to jest nocą biegać po lesie szukając punktów kontrolnych. Niewiele już pamiętam z tego jak nam wtedy poszło. Jeździłam potem na imprezy na orientację mniej lub bardziej regularnie przez kilka następnych lat. Dlatego, gdy przeprowadziłam się do Wrocławia i podczas spaceru we wrocławskim Lesie Osobowickim zobaczyłam na stałe postawione słupki z charakterystycznym biało-czerwonym znaczkiem postanowiłam zgłębić temat.

Na czym właściwie polegają imprezy na orientacje?

Uczestnik imprezy musi na podstawie otrzymanej mapy odnaleźć wszystkie zaznaczone na niej punkty w terenie. Tylko tyle i aż tyle! Żeby nie było jednak tak łatwo warto zaznaczyć, że imprezy na orientacje można podzielić na różne rodzaje. 

Biegi na orientacje

Pierwszy z nich to taki, kiedy mapa jest kompletna i aktualna, a gracz ma po prostu w jak najszybszym czasie zebrać wszystkie punkty i dotrzeć na metę. Główną trudnością jest szybkie przemieszczanie się między punktami i nawigowanie w tym samym czasie. Dowód odnalezienia wszystkich punktów jest rejestrowany na specjalnym chipie, który uczestnik przykłada do nadajnika umieszczonego w każdym punkcie kontrolnym. Chipy zakłada się po prostu na palec lub zawiesza na szyi. Można go kupić na własność bądź wypożyczać od organizatora. Biegi na orientacje w takiej formie odbywają się najczęściej w miastach i trwają od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. 

Rajdy na orientacje

Tutaj mamy do czynienia z zawodami bardzo podobnymi do biegów na orientacje. Odbywają się one jednak na bardziej rozległym terenie i trwają co najmniej kilka godzin. Uczestnicy dostają na takiej imprezie kompletną (często nawet kolorową) mapę i mają w wyznaczonym limicie czasu odnaleźć wszystkie punkty. Trudność leży zazwyczaj w nawigacji na podstawie mało dokładnej mapy i dużym dystansie, który należy pokonać. Dla utrudnienia takie rajdy rozpoczynają się, a czasem też kończą w nocy. Przykładem takiej imprezy jest odbywający się na Pomorzu Harpagan. Przez lata impreza doczekała się już ponad 50 edycji i urosła w Polsce do miana kultowej. Co roku odbywa się w dwóch terminach: wiosną i jesienią. 

Imprezy na orientacje

To moim zdaniem najciekawszy typ inicjatyw mających w nazwie orientację w terenie. Mają zazwyczaj 2 lub nawet 3 poziomy trudności. Ich punktem charakterystycznym są przekształcone mapy. Im trudniejszy poziom tym bardziej mapa wygląda jakby wpadła w ręce szaleńca. Dla początkujących przewidziane są zazwyczaj mapy prawie kompletne. Czasem tylko ktoś odwróci lustrzanie jakiś mały fragment, bądź zamaluje niewielką część, a w miejscu białego pola umieści punkt kontrolny. Na trudniejszych poziomach sytuacja nie wygląda już tak łatwo. Mapy bywają pocięte, brakuje wielu elementów lub na każdym jej fragmencie użyta jest tylko jedna warstwa. Co to oznacza? No na przykład dostajemy kartkę papieru na której mamy trzy trójkąty każdy z nich jest zorientowany na północ ale się ze sobą nie łączą. Na jednym z nich mamy oznaczone tylko ścieżki, na drugim tylko cieki wodne a na trzecim tylko poziomice z ukształtowaniem terenu. Dodatkowo oczywiście start i metę. Niekoniecznie na tych trzech fragmentach, możliwe że po prostu na reszcie białego pola. Do takiej mapy może być załączona zdawkowa wskazówka podpowiadająca co zostało zmienione. Reszty trzeba domyśleć się samemu bazując na odczytywaniu terenu i odnajdowaniu punktów wspólnych z mapą. Jest to niesamowita zabawa i świetne ćwiczenie umysłu! Na takich imprezach warto mieć ze sobą poza kompasem, nożyczki, taśmę klejącą, dodatkowe kartki papieru i coś do pisania. Czasem lepiej na początku, zanim ruszymy ze startu, usiąść i przemyśleć plan działania. A nawet pociąć i posklejać mapę jeszcze raz zanim ruszymy w drogę.

Rajdy przygodowe

O ile we wszystkich typach imprez opisanych powyżej przynajmniej raz startowałam, o tyle wciąż na mojej liście marzeń wisi start w zawodach typu adventure race. O co w nich chodzi? Też trzeba nawigować, aby przemierzyć określony dystans i wrócić na metę. Jednak impreza podzielona jest na etapy, które pokonujemy w różny sposób: pieszo, na rowerze, na rolkach, kajakiem itp. Do tego dochodzą również czasem zadania specjalne jak wspinaczka czy pływanie na desce SUP. Tego typu zawody różnią się znacząco poziomem trudności. Istnieją takie, które posiadają wariant trasy dla początkujący jak Silesia Adventure Race, w którym chciałabym wystartować w przyszłym roku oraz dłuższe, ciągnące się przez nawet setki kilometrów wielodniowe zmagania profesjonalistów.

Bieg na orientacje

Znajdź się w lesie

No tak, powiecie! Ale przecież do terminów imprez trzeba się dopasować i nie można po prostu w wolnej chwili wybrać się do lasu, jeśli nie są w tym czasie organizowane żadne zawody. I tutaj pozytywne zaskoczenie przyniósł mi Wrocław. W kilku miejscach na terenie stolicy Dolnego Śląska i całego województwa (17 lokalizacji!) zostały zainstalowane na stałe słupki z charakterystycznymi biało-czerwonymi znaczkami. Nazwano ten system „Znajdź się w lesie”, a na stronie www.znajdzsiewlesie.pl można ściągnąć mapy o czterech poziomach trudności (łatwa, średnia, trudna i ekstra) dla wybranej przez nas lokalizacji. Im trudniejsza trasa, tym więcej punktów do zebrania, a co za tym idzie dłuższy dystans do przebycia. Mapy są kompletne i tylko od Was zależy czy użyjecie ich do trenowania biegów na orientacje, czy zabierzecie swoje dziecko na niedzielny spacer w poszukiwaniu słupków a może wymyślicie coś jeszcze innego. Ja zbieram się od dłuższego czasu, żeby pobiegać na orientacje po lesie po zmroku. Jak w końcu się zmotywuję to na pewno usłyszycie o tym na naszym instagramie.

Image module

Potwierdzanie punktów kontrolnych

Niezależnie od tego czy będziecie biegać, maszerować czy jechać na rowerze, podczas rajdu przygodowego zawsze musicie potwierdzić, że byliście w danym punkcie kontrolnym (PK). Sposób potwierdzania zależy od organizatora imprezy lub jeśli bawicie się na stałych trasach od „Znajdź się w lesie” to Wy zadecydujecie jak chcecie potwierdzać odnalezione punkty.

W czasie biegów na orientacje zazwyczaj wykorzystywane są chipy. Zakłada się takie cudo na palec i na każdym punkcie umieszcza się go w nadajniku wiszącym na lampionie (czym są i jak wyglądają lampiony przeczytacie w dalszej części tego posta). Towarzyszy temu charakterystyczny dźwięk potwierdzający zebranie punktu. Po jego usłyszeniu możecie już biec dalej!

Imprezy na orientację są zazwyczaj bardziej oldschoolowe. Każdy lampion ma przyczepioną kredkę – najczęściej świecową. Za jej pomocą spisujemy kod z lampionu do naszej karty startowej. Zapobiega to sytuacjom, kiedy ktoś inny powiedziałby Wam jaki kod był na lampionie, albowiem ważny jest nie tylko kod ale również kolor kredki użyty przy wpisywaniu go na kartę.

„Znajdź się w lesie” potwierdza się poprzez odbicie kodu z dziurkacza (perforatora) na kartce bądź przy użyciu aplikacji Mobo. W appce oznacza to zeskanowanie kodu QR znajdującego się na słupku. Jeśli jest to poprawny kod dowiecie się o tym natychmiast.

Chip - bieg na orientacje

Ale czym właściwie jest lampion/punkt kontrolny? 

Oznaczenia punktów kontrolnych są różnorakie:

  1. Kartka papieru z oznaczoną przekątną. Tak wyznaczony górny trójkąt jest pokolorowany na czerwono, dolny zaś pozostawiony jest biały. Do niego przyczepiony czytnik chipów, kredka świecowa lub dziurkacz.
  2. Materiałowy graniastosłup z takim samym czerwono-białym wzorem, z pustą dolną i górną częścią. Do niego również przytwierdzony jest czytnik, kredka lub dziurkacz. Jeśli wyobraźnia po tym opisie nie podesłała Wam żadnego obrazu, zdjęcia poniżej Wam w tym pomogą.
  3. Słupek zamontowany na stałe z małym czerwono-białym znakiem na jego szczycie, a do niego przytwierdzony dziurkacz i/lub kod QR.
  4. Ognisko – bywa punktem kontrolnym na większych imprezach odbywających się w nocy, np. Harpagan. Ułatwia to nieco orientacje – gdy jest ciemno i wiemy, że już jesteśmy niedaleko wystarczy kucnąć i rozejrzeć się wokoło czy nie widzimy źródła światła. Działa to oczywiście tylko w terenie o niezbyt gęstej roślinności i przy braku zabudowań.
Bieg na orientację

Bieg a impreza na orientacje, co za różnica?

Znaczącą różnicą pomiędzy biegami, a imprezami na orientacje stanowi fakt, że w trakcie biegu musimy zbierać punkty w odpowiedniej kolejności. Od razu wiemy też czy znaleźliśmy prawidłowy punkt. Na mapie mamy tabelę, na której obok numeru punktu mamy też kod, który znajduje się na lampionie. Dlatego warto je sprawdzać. Daje nam to pewność, że jesteśmy w danym miejscu na mapie i możemy kontynuować bieg.

Przy imprezach na orientacje sytuacja jest ciekawsza. Po pierwsze nie musimy zbierać punktów po kolei. Wystarczy, że wpiszemy je w odpowiednie kratki karty startowej i zawsze możemy wrócić do punktów wcześniejszych. Poprawki już wpisanych kodów kosztują nas punkty karne do generalnej klasyfikacji, jednak dużo mniejsze niż niepoprawne podanie kodu. Dodatkowo, do momentu powrotu na metę i porównania tam naszych kodów ze wzornikiem, nie jesteśmy pewni czy odnaleźliśmy poprawne punkty. Istnieją również tzw. punkty mylne i stowarzyszone. Mylne to takie, które ustawione są w okolicy poprawnych, ale w na tyle innym terenie, że nie są one poprawne. Przykładowo mylnym punktem będzie taki, który umieszczony został na brzegu jeziorka a z mapy ewidentnie wynika, że jest on na małej górce obok jeziora. Stowarzyszone punkty to natomiast takie, które postawione nieopodal poprawnych i ich zebranie oznacza niewielką pomyłkę w orientacji. Otrzymuje się za nie punkty karne, jednak niewielkie w porównaniu do mylnych. Praktyka stosowania punktów mylnych i stowarzyszonych nie jest powszechna. Czasem są, czasem ich nie ma. Używając tego samego przykładu punkt stowarzyszony również znajdowałby się na zboczu górki zamiast jej szczycie. Zależy to od imprezy i wyobraźni organizatorów. 

Image module

O ile pandemia pokrzyżowała trochę szyki i organizacja biegów czy imprez na orientację jest nieco utrudniona o tyle rozrywka w stylu Znajdź się w lesie powinna tylko zyskiwać na atrakcyjności. Możecie umówić się ze znajomymi i razem pobiegać po lesie zachowując bezpieczną odległość korzystając z faktu, że wirus na zewnątrz nie przenosi się tak łatwo. Dodatkowo w tak stresujących czasach spędzanie czasu na świeżym powietrzu i aktywność fizyczna są najlepszym co możemy sobie podarować. Coraz popularniejsze stają się też tzw. leśne kąpiele, o których być może niebawem więcej opowie Wam Natalia. Tymczasem ja życzę Wam wielu świetnych chwil z mapą i kompasem w ręku.

div#stuning-header .dfd-stuning-header-bg-container {background-image: url(http://outdoorito.com/wp-content/uploads/2019/06/Znajdz-sie-w-lesie.jpg);background-size: cover;background-position: center center;background-attachment: initial;background-repeat: no-repeat;}#stuning-header div.page-title-inner {min-height: 800px;}#main-content .dfd-content-wrap {margin: 0px;} #main-content .dfd-content-wrap > article {padding: 0px;}@media only screen and (min-width: 1101px) {#layout.dfd-portfolio-loop > .row.full-width > .blog-section.no-sidebars,#layout.dfd-gallery-loop > .row.full-width > .blog-section.no-sidebars {padding: 0 0px;}#layout.dfd-portfolio-loop > .row.full-width > .blog-section.no-sidebars > #main-content > .dfd-content-wrap:first-child,#layout.dfd-gallery-loop > .row.full-width > .blog-section.no-sidebars > #main-content > .dfd-content-wrap:first-child {border-top: 0px solid transparent; border-bottom: 0px solid transparent;}#layout.dfd-portfolio-loop > .row.full-width #right-sidebar,#layout.dfd-gallery-loop > .row.full-width #right-sidebar {padding-top: 0px;padding-bottom: 0px;}#layout.dfd-portfolio-loop > .row.full-width > .blog-section.no-sidebars .sort-panel,#layout.dfd-gallery-loop > .row.full-width > .blog-section.no-sidebars .sort-panel {margin-left: -0px;margin-right: -0px;}}#layout .dfd-content-wrap.layout-side-image,#layout > .row.full-width .dfd-content-wrap.layout-side-image {margin-left: 0;margin-right: 0;}